Od pewnego czasu wchodzę w tematy post apokaliptyczne. Fantastyka w tym klimacie podobała mi się już od dawna. Teraz poznaję ludzi, dla których jest to coś więcej. Oczywiście najbardziej kręci mnie to, że stroje i inne przedmioty robi się od podstaw samemu, odwzorowuje na jakiś konkretny klimat lub tworzy "z głowy". Nie ma ograniczeń, tylko wyobraźnia i zdolności manualne. A najfajniejsze w tym jest to, że crafcenie to głównie artystyczna dewastacja rzeczy :D
Tak wygląda maska z pochłaniaczami po tym, jak z nią skończyłam ;)
Tak wygląda maska z pochłaniaczami po tym, jak z nią skończyłam ;)
W zasadzie jestem zadowolona, wygląda jakby nie jedno przeszła i o taki właśnie efekt chodziło ;)
W trakcie realizacji poszczególne elementy całego stroju. Jak zrobię, pokażę całość.
Miłej niedzieli!
Działaj Hela czekam z niecierpliwością na finalny efekt twojego kostiumu.
OdpowiedzUsuńDziałaj Hela czekam z niecierpliwością na finalny efekt twojego kostiumu.
OdpowiedzUsuńTrochę siedzę w tym temacie, bo moja połóweczka bardzo się tymi sprawami interesuje;) No i jeszcze komiksy do tego dochodzą;-) Zastanawiam się nawet czy w tym roku nie zaszaleć i nie wybrac się wiosną w przebraniu na poznański Pyrkon, który z roku na rok jest coraz bardziej znany;)
OdpowiedzUsuńSuper zajęcie. Ładne wykonanie, ciekawe jak będzie wyglądał efekt końcowy:-)
OdpowiedzUsuńhttps://pozytywnaja.wordpress.com