Dziś był nieco zwariowany dzień, miało być całkiem inaczej, niż wyszło. A wyszło jak zwykle.
Na tę intencję wrzucam fotki kolczyków, które powstały już jakiś czas temu, ale jeszcze się nimi nie chwaliłam. Bo zamierzam się tu chwalić nie tylko skórkowymi wyrobami.
Nazwałam je "Z baśni tysiąca i jednej nocy", bo wyglądają jakby miały ze sto lat :)
A na deser jesienna kolekcja liści, które opadając z drzew nabierają niespotykanych kolorów i wskakują w uszka :)
Na tę intencję wrzucam fotki kolczyków, które powstały już jakiś czas temu, ale jeszcze się nimi nie chwaliłam. Bo zamierzam się tu chwalić nie tylko skórkowymi wyrobami.
Nazwałam je "Z baśni tysiąca i jednej nocy", bo wyglądają jakby miały ze sto lat :)
Baza w kolorze starego złota, takież monetki i czerwone szklane crackle.
Baza w kolorze starego złota, monetki i żółciutkie crackle.
A tu ta jedna noc, baza i monetki w kolorze starego złota.
Wszystkie fantastycznie podzwaniają w uszach :)
A na deser jesienna kolekcja liści, które opadając z drzew nabierają niespotykanych kolorów i wskakują w uszka :)
Duży liść w kolorze ciemny nikiel z czarno-żółtymi cracklami.
Cekinkowe listki srebrne z połyskiem mulikolor, z czarno-białymi cracklami.
I cała kolekcja cekinkowych listków w 4 kolorach plus multikolor.
Pięknie mienią się w promieniach jesiennego słońca i są leciutkie, jak to liście :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do wymiany zdań, każda rozmowa czegoś uczy :)