Skończyłam dziś zgodnie z planem kopertówkę i portfelik z poprzedniego wpisu.
Skórzana kopertówka mieści A4, jest wyklejona miłym zamszem ciemnobrązowym, zapinana jest na metalowy nap, boki są obszyte double loop syntetycznym rzemieniem.
Na żywo wygląda lepiej, zdjęcia cykam telefonem, bo moja cyfróweczka krótko po powrocie z serwisu znowu padła i już się nie opłaca naprawiać :(
Portfelik wyszedł bardzo, bardzo, bardzo vintage, jakby miał sto lat, jak to określiła znajoma :)
Z jednej strony kieszonka na bilon, z drugiej zapięcie portfela, w środku kieszeń na banknoty, przegródki na karty i inne.
Tłoczenia ręczne oczywiście, kolor kasztan :)
Portfel jest cudowny przez wielkie "C"! Mam słabość do rzeczy w stylu vintage...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję jeszcze kilka takich klimatycznych rzeczy zrobić.