Kręcę te rureczki i kręcę, a kiedy mi się znudzi przeglądam Wasze blogi. Przeglądam dużo blogów :)
Już jakiś czas temu trafiłam na blogi Ani, która inspiruje. I wczoraj wieczorem zapragnęłam zrobić bucik wg jej kursiku -->KLIK<--.
Już jakiś czas temu trafiłam na blogi Ani, która inspiruje. I wczoraj wieczorem zapragnęłam zrobić bucik wg jej kursiku -->KLIK<--.
Wczoraj wieczorem zaczęłam (podczas oglądania kolejnej części Underworld :)
A dziś dokończyłam:
W szale wyplatania niestety nie zrobiłam więcej zdjęć z procesu powstawania.
Podeszwę wykroiłam z kartonu "na oko", jest to mały bucik treningowy :) Obcas jest ze zwiniętej ciasno w rulonik ulotki - nie mam drewienek. Brzeg bucika okleiłam warkoczykiem z dwóch rureczek, aby ukryć brzegi kartonu z podeszwy. Teraz przydało by się pomalować, ale zostawię to sobie na jutro. Muszę pomyśleć, czy ma być biały, czy może srebrny z zewnątrz. No i co jeszcze do niego dołożyć, jeśli ma to być stojąca ozdoba :)
y slę, że zrobisz z niego cos fajnego, tym bardziej,że wyszedł ci zgrabniutki;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZostaw go bez zbędnych ustrojstw. To naprawdę dobry but. Chętnie zamówię taki na prezent dla koleżanki. Myślę również o rewanżu, ale chyba ten but mi już coś podpowiedział :) ewawkaloszach
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZanim odpisałaś potraktowałam go srebrną farbą. Jeszcze dojdzie czarna. I kilka innych ustrojstw :)
Ale spokojnie, niebawem kolejny :) I może być to właśnie taki, jak sobie wymyślisz :) Jakby co napisz e-mail :)
Pozdrawiam!
Cudeńko ten bucik :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zbieram się pomiędzy jednym obowiązkiem a drugim do wykończenia go odpowiednio. No i do zrobienia kolejnego :)
Usuń