Przejdź do głównej zawartości

Druciana broszka

Czy wy też macie dziś taki znaczny "spadek wydajności"?
Niby spałam ile trzeba, niby zjadłam ile trzeba i kiedy trzeba. I kawę wypiłam, a nawet kilka.
Mimo wszystko jakoś dziś od rana się nie pozbierałam. W prawdzie miałam bardzo intensywny tydzień, ale trochę mnie to zdziwiło, wczoraj wręcz kipiałam energią, a dziś jakaś taka ospała.
Mam nadzieję, że jutro już wrócę do normy :)
Tak na poprawę humoru pokażę wam broszkę miedzianą, jaką kiedyś sobie zmajstrowałam. Bardzo ładnie prezentuje się na gładkich, ciemnych materiałach:



Koraliki luźno sobie "latają", uatrakcyjniając broszkę podczas ruchu :)
Ciepełka wszystkim życzę, bo mnie coś zimnawo, chociaż w domku termometr pokazuje 24 stopnie C.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przemeblowanie treści ;)

Dopracowuję jeszcze tego bloga i uczę się co i jak na nim śmiga. Trochę treści poprzemieszczałam, bo tak było trochę bez sensu ;) Teraz nieco historii... Wszystko, co wyszło spod mojej ręki zrobione ze skóry naturalnej. Zwykle na zamówienie lub użytek własny. Podobają Ci się jakieś przedmioty? Masz własny pomysł? Zapraszam, wykonuję różne projekty na zamówienia :) Zdjęcia nie są najwyższej jakości, chociaż robione lustrzanką. Najprawdopodobniej nie umiem się obchodzić z tym aparatem :)  Drobiazgi.  Brelok zrobiony na zamówienie dla koleżanki, z jej ulubioną ksywką. Skóra juchtowa 2mm, klejony dwustronny, wymiary: 35mmx100mmx4mm. Kolor "kasztan", wykończenie wosk do skóry na bazie wosku pszczelego. Kolejny brelok, tym razem mój własny osobisty. Wykonanie i wykończenie jak wyżej, wymiary jedynie nieco inne: 100mmx45mmx4.   Z jednej strony ulubiony nick... ...z drugiej motyw florystyczny :) Różnice w kolorze wynikają z innego oświetlenia. B

Krem Waniliowy...

...braciszek Czekoladowej Pokusy. Jasny sardonyks w oprawie kremowych Toho i perełek w kilku odcieniach: Tył podszyty szarą dwoiną.

Leather&Toho

Taki nowy pomysł w głowie się gdzieś pojawił, w trakcie wielu innych pożytecznych (lub też i nie), czynności. Co by było, jakby tak skórę połączyć z koralikami? A taki wyszedł mi efekt: Kolory niezbyt wiernie oddane, ale cóż, jak się nie ma co się lubi, to się "rzeźbi" zdjęcia z tego, co się ma :D Pomysł przeszedł pozytywnie fazę realizacji i został włączony do asortymentu. teraz tylko potrzebne natchnienie, żeby dorobić inne "wariaty" kolorystyczne ;)